Nareszcie!
Komentarze: 0
Sama sobie się dziwię jakie to było proste! A ja o mało co nerwicy nie dostałam, zanim założyłam tego bloga. Nadal nie wiem jak dodawać linki i takie tam, ale już na pewno nie będę się denerwować, tylko po prostu spokojnie się zastanowię. Nie mam siły już brata prosić... I tak muszę mu omleta usmażyć, bo jak nie, to zagroził, że mi się tu włamie. A tego bym nie chciała. Hasło też muszę zmienić, bo zdecydowanie za dużo osób je zna. No dobra, na żądanie mojego brata:
Dzięki Damian, że ustawiłeś mi szablon. (Choć na początku zarzekałeś się, że nie wiesz jak, a zrobiłeś to w 15 sekund).
Dodaj komentarz